Wspieramy Huberta – Ty też możesz!

Wspieramy Huberta Ty też możesz Mam 11 lat i nazywam się Hubert. Marzę o tym aby mieć swój niewielki azyl. Najbardziej na świecie chciałbym zasypiać i budzić się we własnym pokoju … – powiedziałby gdyby mógł. Nie może…Chłopiec od urodzenia cierpi na padaczkę lekooporną i aktualnie jest pod opieką Domowego Hospicjum dla Dzieci.

Wspieramy Huberta – Ty też możesz!

Wesprzeć akcję możesz tutaj >>

W bloku z wielkiej płyty, przy ulicy Świętego Wojciecha w Białymstoku, w niewielkim mieszkanku żyje niesamowita rodzina. Mimo, że metrów mają niedużo, to ich cztery kąty są przytulne i po brzegi wypełnione miłością. Mają tylko dwa pokoje, a jest ich pięcioro i marzą od dawna o ciut większym mieszkaniu. Iwona i Marek wychowują trzech synów. Najstarszy to Sebastian, uczeń gimnazjum, najmłodszy Konrad, który uczęszcza do podstawówki. Jest też Hubert – średni z chłopców. Chłopiec praktycznie od urodzenia cierpi na padaczkę lekooporną. Dodatkowo występują u niego wszystkie typowe schorzenia towarzyszące tej chorobie czyli wiotkość kończyn, opóźnienia psychoruchowe, nie mówi, prawdopodobnie nie słyszy.

Hubert marzy o własnym pokoju – pomóżmy mu

Choć w swoim krótkim życiu przeszedł bardzo wiele, jest silnym i dzielnym dzieckiem. Jego mama wspomina, że kiedy przyszedł na świat nic nie wskazywało na to, że rodzina będzie musiała zmagać się z tak ciężką i nieuleczalną chorobą. Przez rok jego rodzice żyli w przekonaniu, że dziecko rozwija się prawidłowo, bo był z nim kontakt. Kiedy pojawił się pierwszy i niespodziewany atak wszystko się skończyło – przestał gaworzyć, uśmiechać się i reagować. Rodzice Huberta nie wiedzieli co robić. Lekarze wmawiali im, że dziecko mimo wszystko rozwija się prawidłowo, a kiedy po serii badań padła ta najgorsza diagnoza zostali z nią zupełnie sami.

– Błądziliśmy po omacku i praktycznie nie żyliśmy jak normalna rodzina, bo ja większość czasu spędzałam z synem w szpitalu. I chyba opatrzność nad nami czuwała, że w chwili, kiedy już nie miałam sił, a Hubert wylądował na OIOMIE pojawiła się w naszym życiu Fundacja „Pomóż Im”, która prowadzi Domowe Hospicjum dla Dzieci i tak jest z nami do dzisiaj – wspomina pani Iwona.

Wspieramy Huberta – Ty też możesz

Teraz Hubert ma jedno marzenie – własny pokój, kąt w którym będzie miał ciszę i spokój. Rodzina za zamianę mieszkania na większe potrzebuje 50 tys. złotych – tylko tyle, albo aż tyle.  I stąd pomysł akcji #marzenieHuberta. My w tę akcję się angażujemy i pomagamy. Nakręciliśmy filmik, w którym mówimy o akcji.

Wspieramy Huberta

Ty też możesz pomóc!

Grosz do grosza… Niech każdy wpłaci ile może – nawet 1 zł to coś! A jeśli nie możesz wpłacić, to i tak możesz pomóc – udostępnij wiadomość o zbiórce swoim znajomym, lub wrzuć w media społecznościowe swoje zdjęcie, na którym trzymasz kartkę z napisem Wspieram #marzenieHuberta.

A jeśli możesz wpłacić – złotówkę, dwa złote, czy dziesięć, to pomóż Hubertowi spełnić jego marzenie.

Wesprzeć akcję możesz tutaj >>

Przeczytaj także