Tabu – powrót Bernadety Prandzioch

Tabu - kup na TaniaKsiazka.plTabu to gorąca nowość, która przypadnie do gustu wszystkim wielbicielom polskiej literatury kryminalnej i sensacyjnej. Poza tym powody do zadowolenia mają również miłośnicy twórczości Bernadety Prandzioch. Pierwsza książka pisarki pt. Terapeutka w błyskawicznym tempie stała się krajowym hitem. Z tego powodu autora została okrzyknięta także zupełnie nowym, wyraźnym głosem w polskiej powieści kryminalnej. W związku z tym, jeśli do tej pory nie było wam po drodze z twórczością Prandzioch, koniecznie nadróbcie zaległości. Dziś macie do tego idealną okazję. Gwarantujemy, że nie pożałujecie!

Tabu – kilka słów o fabule

Zygmunt Milewski, pacjent szpitala psychiatrycznego, skazany przed laty za morderstwo, próbuje popełnić samobójstwo. W związku z tym jeden z psychiatrów, Wiktor Janosz, zaczyna dokładniej interesować się jego przypadkiem. Z pomocą znajomego policjanta wraca do dawno już zamkniętej sprawy. Ku swojemu zdziwieniu napotyka jednak mur milczenia, a nawet wrogości. Poza tym niechęć potęguje fakt, że Wiktor w miasteczku jest zupełnie obcy. Przyjechał tutaj z Warszawy z powodu problemów osobistych i zawodowych. Jednak mimo trudności, jakie napotyka w śledztwie, nie odpuszcza. Zawikłane tropy prowadzą go w odległą, przed- i powojenną przeszłość Węgorzewa-Angerburga i jego mieszkańców. Poza tym w sprawie pomaga mu młoda dziennikarka, Judyta Socha. Jakie tajemnice spokojnego małego miasteczka z niegdysiejszych Prus Wschodnich wyjdą na jaw? Bo przecież każde miasteczka ma swoje mroczne tajemnice.

Poniżej prezentujemy Wam również fragment powieści:

Czuł się jak w potrzasku, nerwowo wodził wzrokiem z jednej strony na drugą. Miał coraz mniej czasu, coraz mniej powietrza, pomieszczenie się kurczyło, pochłaniało przestrzeń. Wydawało mu się, że jest coraz bliżej rozwiązania, że jeśli pozwoli sobie poddać się temu uczuciu, przypomni sobie, co się wydarzyło. Musiał przetrwać ten lęk. Zacisnął powieki i wkroczył z powrotem w ciemność. Przywołane z pamięci obrazy zaczęły wirować, próbował je uchwycić, lecz one wciąż mu umykały. Słyszał jakiś stłumiony krzyk, głuche uderzenie, czuł gałęzie smagające go po twarzy i ramionach, nierówności drogi. Biegł, na pewno biegł. Przed czym uciekał?

Natomiast prezentowaną dziś książkę pt. Tabu znajdziecie tutaj. Jeszcze raz gorąco polecamy!

Przeczytaj także