Zestawienie książek J.R.R. Tolkiena, o których być może nigdy nie słyszeliście :)

Książki Tolkiena, podobnie jak sam pisarz w przestrzeni literackiej, stały się nieśmiertelne. Nie wszystkie są znane szerokiej publiczności, niektórych Mistrz nigdy nie chciał publikować. Warto je poznać, odkryją przed nami skrawek duszy słynnego pisarza, czasami ten bardziej mroczny i bardziej tajemniczy.

Wiele z tych książek ujrzało światło dzienne dopiero za sprawą już dorosłych dzieci pisarza. Dzięki tym mniej znanym tytułom możemy poznać wątki, które nie zostały rozwinięte w słynnym Hobbicie czy Władcy Pierścieni lub poznać zupełnie nowe historie i nowych, wspaniałych bohaterów.

4. Książki Tolkiena warte odkrycia – Beowulf

BeowulfBeowulf to kolejne dzieło Tolkiena, które ujrzało światło dzienne dopiero po jego śmierci, tym razem za sprawą jego trzeciego syna, Christophera. Tolkien nie napisał Beowulfa, a jedynie przekład starego, angielskiego poematu z VIII wieku. Niewątpliwie genialna ręka pisarza wniosła niezwykłą świeżość do poematu, pozwoliła czytelnikom niemal fizycznie przeżywać historię legendarnego Beowulfa.

Tolkien niezwykle płynnie i z gracją poruszał się w staroangielskiej tematyce, wśród pogańskich legend i walk ze smokami. Udowodnił tym samym, że był nie tylko doskonałym pisarzem, ale przede wszystkim niezwykle oczytanym i posiadającym ogromną wiedzę wykładowcą i profesorem.

3. Książki Tolkiena warte odkrycia – Niedokończone opowieści

 Niedokończone opowieściNiedokończone opowieści to prawdziwa gratka dla wielbicieli Władcy Pierścieni. Oferuje czytelnikom obszerne „zaplecze informacyjne”, dotyczące niektórych wydarzeń, tak dobrze znanych ze słynnych powieści Tolkiena. Z Niedokończonych opowieści dowiemy się między innymi, jak doszło do tego, że Gandalf wysłał Krasnoludów do domu Bilbo Bagginsa. Poznamy bliżej piękną i tajemniczą Galadrielę, a także dowiemy się kilku interesujących szczegółów o formacji militarnej słynnych Jeźdźców z Rohanu. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów talentu Tolkiena.

2. Książki Tolkiena warte odkrycia – Opowieść o Kullervo

Opowieść o KullervoOpowieść o Kullervo to książka zupełnie wyjątkowa w twórczości Tolkiena. Przede wszystkim napisał ją jeszcze jako 23-letni student Uniwersytetu w Oxfordzie. Była jego pierwszą próbą prozatorską, wcześniej tworzył tylko poezję. Autor uważał tę książkę za najważniejszą w swoim dorobku, chociaż aż do 2015 roku ten tytuł nigdy nie ukazał się w formie do publikacji. Teraz, niemalże rok po angielskiej premierze, książka trafia na polski rynek (premiera: 8 listopada).

Opowiada o Kullervo, młodym chłopaku, który zaznał w swoim życiu wiele cierpienia. Z każdej strony otacza go śmierć, w końcu ona także staje się orężem w jego dłoniach. Upokorzony, osierocony, wymierza sprawiedliwość w jedyny sposób, jaki zna. W tle pojawia się magia, ale książka zdecydowanie nie należy do lekkich i przepełnionych nadzieją na szczęśliwe zakończenie.

1. Książki Tolkiena warte odkrycia – Silmarillion

SilmarillionSilmarillion to książka, którą Tolkien zaproponował wydawcy do publikacji po sukcesie Hobbita. Jednak finalnie książka została wydana dopiero pośmiertnie przez jego syna. Znajdziemy w niej wiele nurtujących nas odpowiedzi dotyczących samego Śródziemia jak i postaci, które poznajemy w słynnej Tolkienowskiej trylogii o losach Pierścienia Mocy.

Dowiemy się między innymi, kim był Elrond, jakie znaczenie miał upadek Sarumana. Poznamy także historię Gandalfa i jego dziwnych powiązań z Balrogiem, demonicznym duchem ognia, który później strącił Gandalfa w przepaść w pierwszej części Władcy Pierścieni. Książka napisana barwnym, niemal stworzonym przez Tolkiena językiem, zabiera nas w świat, który tak dobrze znamy, ale czy na pewno? Są tajemnice, które odsłoni przed nami dopiero Silmarillion.

J.R.R. Tolkien otoczony stosami książek, profesor wykładający na Oxfordzie, starszy pan z fajką, ubrany w garnitur. Był dokładnie takim pisarzem, jakiego chcielibyśmy wyobrazić sobie jako postać snującą opowieść o losach mieszkańców Śródziemia. Dzięki książkom opublikowanym przez jego synów, możemy poznać go jeszcze lepiej. Jako młodego studenta, który dopiero odkrywa swój talent, lub niezwykle utalentowanego profesora. Był każdym z nich, a świat przyjmie nawet najmniejszy skrawek jego talentu z otwartymi rękoma.

Przeczytaj także