Zanim się pojawiłeś – recenzja książki Jojo Moyes

Wyczuwa się wyraźnie niecierpliwe podekscytowanie uczestników wirtualnego świata ekranizacją bestsellera Jojo Moyes. Film Zanim się pojawiłeś wszedł do polskich kin 10. czerwca 2016 r. Bije rekordy popularności, a książka, na podstawie której został nakręcony jest bestsellerem w wielu księgarniach. O co, to całe zamieszanie?

Dla tych, którzy nie czytali jeszcze książki, sama jej okładka może wskazywać na przyjemny i lekki romans, jakich na księgarnianych półkach wiele. Czy ta książka to faktycznie zabawna i przyjemna lektura z wątkiem miłosnym w roli głównej? Czy może za lekką okładką kryje się coś zupełnie innego, coś… cennego, wartego odkrycia?

9788380315884Książka Zanim się pojawiłeś w żadnym aspekcie nie jest zwyczajna. To jedna z tych książek, które zaskakują od pierwszych stron, a my czujemy się tak, jakbyśmy rozpakowali prezent, którego kompletnie się nie spodziewaliśmy i oglądamy go z każdej strony w osłupieniu i niedowierzaniu. Książka jest głęboką i poruszającą historią dwojga ludzi, którzy wspierają się, jak w piosence zespołu Happysad: kiedy jedno spada w dół, a drugie ciągnie je ku górze.

Autorka porusza w tym tytule bardzo aktualne i ważne tematy. Robi to w taki sposób, że namacalnie zaczynamy brać udział w opowiadanej przez nią historii, pochłaniając kolejne strony, jakbyśmy walczyli o każdy pojedynczy łyk powietrza w naszych płucach.

W tej książce dobro tańczy ze złem. Nadzieja wita się z porażką. Miłość buduje mosty tam, gdzie nie płynie już żadna rzeka. Ludzie, którzy na co dzień mają kontakt z ludźmi sparaliżowanymi mówią, że ta książka jest prawdziwa. Nie jest żadną bajką, jest do bólu autentyczna.

Jednak powiedzmy też trochę o samej fabule, jeżeli jeszcze nie jest dla Was znajoma. Młoda Louisa „Lou” Clark wiedzie dosyć spokojne ale szczęśliwe życie pracując w ukochanej kawiarni. Pewnego dnia dowiaduje się, że już więcej nie będzie mogła tam przychodzić i podobnie jak wielu ludzi staje przed problemem znalezienia pracy. Dziwnym trafem, a może zrządzeniem losu, jej nowym zadaniem będzie opieka nad niepełnosprawnym mężczyzną.

Nie jest to jednak zwyczajny podopieczny. Dawniej wiódł bardzo beztroskie życie pełne blichtru i zbytku. Lubował się w wykwintnych rozrywkach i pięknych paniach. Teraz jest tylko cieniem tego człowieka. Wszystko zmienił wypadek motocyklowy, którego był uczestnikiem i który w ciągu kilku sekund spowolnił pędzący zegar.

Spotkanie tych dwojga ludzi będzie przełomem dla każdego z nich. Ich historia zmieni ich samych, ale zmieni także nas. Dzięki niezwykłej dozie empatii, talentu i wnikliwości autorka książki stworzyła przejmującą i nie pozostawiającą obojętnym opowieść o miłości, która zachwyca, wzrusza i otwiera serca. Każe zrozumieć, pomyśleć i zapamiętać.

Ekranizacja książki już teraz ma opinię doskonałej. Film i książka tworzą więc jedną całość, wartą poznania.

Przeczytaj także