[Recenzja książki] Miasto kości – Cassandra Clare

Miasto kości - Clare CassandraSzczerze pisząc, trochę dyskryminując, z oporem sięgam po książkę, gdy to kobieta jest autorką. Wyłączając Terakowską, Christie i parę innych, rzadko przemawia do mnie sposób pisania Pań. Natomiast „Miasto kości”, pierwszy tom sagi „Dary Anioła”, przyjemnie mnie rozczarował.

Książka z serii, którą można by nazwać: „Nastolatki zbawiają świat”. Albo: „Nastolatki bawią się w dorosłych”. Wartka akcja, mało opisów, dużo dialogów. Wątek miłosny.

Sympatyczne, mało wymagające czytadło, coś jak „Zmierzch” Meyerki, lecz z większym naciskiem na przygodę, niż na miłość. Jeśli tego szukaliście – jak najbardziej polecam. Znakomity pomysł na prezent dla nastolatka – nie dość, że dobrze się czyta, to jeszcze w przyjemny sposób brakuje w niej wulgaryzmów i wyuzdania, ale nie jest cukierkowa i przesłodzona. Dawka przemocy – w sam raz 🙂

Miasto kości – Clare Cassandra
Bohaterką bestsellerowej serii jest Clary Fray nastoletnia rudowłosa artystka o skłonnościach do wpadania w tarapaty. Jej najlepszym i jedynym przyjacielem jest chłopak, matka jest roztrzepaną artystką, a miejscem rozrywki są ulice Manhattanu i nocne… więcej…

Wszystkie książki Cassandry Clare.

Przeczytaj także